poniedziałek, 26 sierpnia 2013

nikt nigdy do mnie tak nie mówił.
smakuje życie od nowa.
mimo przekonania że zaznałam już wszystkiego.
wybór między stabilizacją, bezpieczeństwem, a przygodą i czymś zupełnie innym chyba nigdy się nie skończy. zawsze w głowie bedzie pytanie "co jeśli", zawsze będą domysły, i niespełnione scenariusze snute przed snem.
nigdy nie poznam jak smakujesz, jaki masz zapach.
nie zaznam dotyku twoich palców na swoich nagich plecach.
nie dane mi będzie przekonać się, jak wygląda życie u Twego boku.
jak to jest budzić się z rana i widzieć Twoją twarz.
usta, nos, policzki, oczy.
te oczy w których kiedyś widać było szczeście.
dzisiaj pozostał w nich sam smutek, niespełnione marzenia.
ukryte nadzieje.
dawno nie widziałam Cię szczęśliwego, naprawdę szczęśliwego.
gdybym była Twoja,
widywałabym Twój uśmiech na co dzień?

wtorek, 20 sierpnia 2013


niedokończone zdania, niedopita kawa, niedopalony papieros.
niewypowiedziane słowa, raniące na wskroś.
proste gesty, które bolą nadzwyczajnie.
ale przede wszystkim, ta pieprzona beznadziejność gdzieś w środku, poczucie pustki i samotności mimo ludzi dookoła.