uwielbiam dni takie jak dziś. gdy mogę wyjechać z dala od tego tłoku i nabrać dystansu. było mi to potrzebne, zdecydowanie. zaczynam czytać kolejną książkę, bodajże czwartą i kończę po pierwszym rozdziale, bo treść wydaje mi się nie mieć sensu. to ze mną jest coś nie tak, czy źle trafiam?
czas iść pod prysznic i... przejść się gdzieś. w końcu sobota wieczór - nie ma siedzenia w domu.
a w tle bębni mi non stop soundtrack z Gatsbiego. więcej takich wieczorów.
i lody jagodowe.
to kocham.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz